Everyday Carry

Warto mieć przy sobie rzeczy niezawodne, łatwe do noszenia i naprawdę przydatne - bez zamieniania kieszeni w wypchany narzędziownik.
Jeśli liczyłeś tutaj na wielbienie tytanowych latarek, nigdy nie używanych składanych noży za miliony monet, szczypców Knipex czy innych błyszczących gadżetów, które są nieustannie promowane w Internecie, to lepiej zmień nastawienie, bo jako informatyk mam uczulenie na spam, a jako ekonometryk na naciąganie na zbędne koszty. Nie napiszę o sobie “cebula”, bo byłoby to obrażeniem pewnej grupy ludzi, którzy zajmowali się najczęściej sprzedażą cebuli w pierwszej połowie XX w. w naszym kraju.

Wracając do tematu - z mojego doświadczenia wynika, że mniej znaczy więcej.
Stawiam na minimalizm i praktyczne podejście bez nawijania makaronu na uszy - bez gadżetów i przepłaconych “must-have’ów” wciskanych przez internetowych influencerów, czyli po polsku naganiaczy. Wydawanie pieniędzy na niepraktyczne “dekoracje” tylko dlatego, że komuś płącą, żeby powiedział, że to super produkt? Ciśnie mi się na usta klasyk.

Bezsensowne gadżety, które później lądują w kontenerach PCK, albo na śmietniku, ewentualnie może jakimś cudem ktoś je odkupi. Sam pozbywam się rzeczy, których nie używam przez dłuższy czas. Jak masz z tym problem, to książki chociażby Marie Kondo mogą w tym pomóc.

Ma być lekko, mało i praktycznie.

Tutaj znajdziesz tylko to, co działa u mnie, nic więcej, nic mniej. Lista jest bardzo krótka i dynda jako breloki przy kluczach, więc nie da się o tym zapomnieć wychodząc poza miejsce zamieszkania:

Dlaczego tylko tyle? W telefonie mam wklepane karty płatnicze, gotówka jest w jego etui. Za gotówkę jestem w stanie kupić to, czego potrzebuję - albo opłacić przejazd, aby dotrzeć do bezpiecznego miejsca. Krawędź tnąca to jedno z najstarszych narzędzi znanych człowiekowi i ma najszersze zastosowania, więc z tym narzędziem się nie rozstaję. Czasem zamiast KT lepiej użyć nożyczek, więc i te udało się dołączyć do pęku kluczy w postaci Victorinoxa Classic SD, o którym więcej napisałem tu.

Dla tych z wytrzymalszymi kieszeniami, saszetkami, tych którzy lubią chodzić z plecakiem oraz osób, które do codziennej pracy potrzebują nieco więcej może przydać się coś z poniższego zestawu - chociaż takie osoby raczej już mają świetnie dopracowane EDC, na bazie zgromadzonego doświadczenia.

Mobilne magazyny gratów i klamotów

Powyższy komplet nadal będzie lekki, dyskretny, gotowy do użycia codziennie - wszystko może być zamknięte w poręcznej saszetce i stanowić część wyposażenia plecaka czy torby, chociaż całość zmieści się także w kieszeni.